„Domniemanie covidowe” w upadłości – zbliża się ważny termin
Niebawem kończy się okres moratorium upadłościowego, czyli okresu „wyłączenia” obowiązku zarządów spółek w zakresie składania wniosków o ogłoszenie upadłości.
Od czasu epidemii CoViD-19 z jednej strony zarządy spółek niejako zwolnione są od obowiązku wnoszenia wniosków o ogłoszenie upadłości niewypłacalnych podmiotów (moratorium upadłościowe). W konsekwencji powyższego, wierzyciele mają znacznie utrudniony proces dochodzenia wierzytelności od członków zarządów spółek w trybie art. 299 KSH oraz art. 300132 KSH. Pełniący funkcję członków zarządu spółek z o.o. oraz prostych spółek akcyjnych mogą powoływać się bowiem na tzw. „domniemanie covidowe” i twierdzić, że nie są oni zobligowani do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. Taka „ochrona” trwa do czasu ustania stanu zagrożenia epidemicznego, który zostaje właśnie przedłużony przez ustawodawcę do dnia 30 kwietnia 2023 roku. Wkrótce jednak okres ochronny wygaśnie i pociągnie za sobą szereg poważnych konsekwencji, z których najistotniejszymi są:
- „przywrócenie” obowiązku złożenia przez zarządy niewypłacalnych spółek wniosków o ogłoszenie upadłości (uchylenie tzw. moratorium upadłościowego); oraz
- aktywizacja wierzycieli, chcących odzyskać swoje należności, którzy zaczną bacznie obserwować, czy zarząd zalegających z płatnościami spółek, wobec których istnieją podstawy do uznania ich za niewypłacalne, dochował obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.
W konsekwencji uczulamy, by przed dniem 30 kwietnia 2023 roku przeprowadzić weryfikację stanu wypłacalności spółek, w których pełnią Państwo funkcję członków zarządu. Wierzycielom wskazujemy zaś, że na początku czerwca 2023 roku mogą zacząć rozważać podejmowanie dalszych kroków prawnych przeciwko nieroztropnym członkom zarządów spółek, które były lub są niewypłacalne.
Z poniższego artykułu dowiedzą się Państwo:
- czym jest „domniemanie covidowe” i dlaczego aktualnie utrudnia ono dochodzenia roszczeń od zarządów spółek z o.o. oraz jak chroni członków zarządów;
- czy „domniemanie covidowe” może zostać obalone;
- jakie konsekwencje w powyższym zakresie przyniesienie uchylenie stanu zagrożenia epidemicznego.
I. „Domniemanie covidowe”
Artykuł 15zzra ust. 1 ustawy z 2.03.2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem CoViD-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. z 2021 r. poz. 2095 ze zm.), zwana w dalszej części artykułu („ustawą Covidową”) stanowi, że:
„Jeżeli podstawa do ogłoszenia upadłości dłużnika powstała w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, a stan niewypłacalności powstał z powodu COVID-19, bieg terminu do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, o którym mowa w art. 21 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega przerwaniu. Po tym okresie termin ten biegnie na nowo. Jeżeli stan niewypłacalności powstał w czasie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 domniemywa się, że zaistniał z powodu COVID-19.”
Ustawodawca wprowadził więc domniemanie, według którego jeżeli stan niewypłacalności powstał w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, to przyjmuje się, że taki stan powstał z powodu pandemii oraz związanych z nią obostrzeń. Jest to tzw. „domniemanie covidowe”.
Jakkolwiek z przepisem tym wiąże się szereg wątpliwości, to jednak taki kształt przepisu ma dwie zasadnicze konsekwencje.
Po pierwsze, niejako automatycznie przepis ten umożliwił uchylenie się od obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości przez członków zarządu spółek. Skutkowało to powstaniem tarczy ochronnej dla członków zarządów przed dochodzeniem od nich roszczeń w trybie art. 299 KSH ewentualnie art. 300132 KSH. Zawsze bowiem członkowie zarządu mogli powołać się na „domniemanie covidowe” i twierdzić, że niewypłacalność spółki powstała przez pandemię, a zatem nie byli oni zobligowani do podejmowania jakichkolwiek działań ukierunkowanych na upadłość spółki.
Po drugie, co stanowi naturalną konsekwencję powyższego, „domniemanie covidowe” spowodowało znaczne trudności dla wierzycieli w skutecznym dochodzeniu roszczeń od członków zarządu spółek. Wskazana regulacja wymusza bowiem na wierzycielach konieczność obalenia wspomnianego domniemania poprzez wykazywanie, że to nie epidemia CoViD-19 spowodowała stan niewypłacalności dłużnika. W tym aspekcie nierzadko istnieje zaś trudność dowodowa, bowiem wierzyciele mają ograniczony dostęp do informacji i dokumentów związanych z problemami finansowymi dłużnika. Dlatego też występowanie z pozwem przeciwko członkom zarządów spółek w oparciu o art. 299 KSH albo art. 300132 KSH w obowiązującym stanie prawnym stało się sytuacją wyjątkową.
II. Obalenie domniemania covidowego – czy w praktyce możliwe?
Jakkolwiek „domniemanie covidowe” wygaśnie wraz z uchyleniem stanu zagrożenia epidemicznego, to jednak w dalszym ciągu wierzyciele mogą być zainteresowani jego obaleniem w procesie, w którym twierdziliby że zarząd spółki powinien był zgłosić wniosek o ogłoszenie upadłości jeszcze w trakcie trwania pandemii CoViD-19.
W tym kontekście sytuacja prawna wierzycieli nie była i nie jest bez wyjścia. Gdy członkowie zarządu dłużnika podniosą przed sądem kwestię wstrzymania biegu terminu do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości (a więc ochronę przed art. 299 KSH, względnie przed art. 300132 KSH), wierzyciele powinni być gotowi do wykazania, że niewypłacalność dłużnika powstała z innych przyczyn niż CoViD-19. Jak już zaznaczaliśmy, dowodowo takie działanie może być bardzo trudne. Nie jest ono jednak niemożliwe. Wierzyciel może bowiem rozważać skorzystanie z art. 248 KPC i zobowiązanie spółki do przedłożenia dokumentacji finansowej spółki dotyczącej okresu np. sprzed pandemii. W naszej ocenie można rozważać przy tym proponowane w piśmiennictwie powoływanie się na zarzutu z art. 5 Kodeksu cywilnego o nadużyciu prawa, gdyby członkowie zarządu w sposób ewidentny nadużywali powoływania się na „domniemanie covidowe” – np. twierdząc, że niewypłacalność spółki zajmującej się oprogramowaniem do komunikacji na odległość powstała przez pandemię, podczas gdy powszechnie wiadomymi jest, iż spółki z tej branży notowały ogromne zainteresowanie ich produktami w tym okresie, albo też w sytuacji gdy niewypłacalność spółki była powszechnie znana jeszcze przed okresem pandemii.
III. Skutki uchylenia stanu zagrożenia epidemicznego w kwietniu 2023 roku
Jeżeli nie dojdzie do kolejnego przedłużenia obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego, to już z dniem 1 maja 2023 roku na nowo rozpocznie bieg termin na składanie wniosków o ogłoszenie upadłości przez członków zarządów niewypłacalnych spółek. Zgodnie z art. 21 ustawy Prawo upadłościowe (dalej: p.u.) termin na złożenie wniosku wynosi 30 dni od daty powstania niewypłacalności w rozumieniu art. 11 p.u. W konsekwencji, jeżeli na dzień dzisiejszy spółka jest niewypłacalna, to najpóźniej z dniem 30 maja 2023 roku upłynie termin na złożenie wniosku o jej upadłość.
W konsekwencji, zdecydowanie rekomendujemy podjęcie działania przez członków zarządów spółek z o.o. celem weryfikacji, czy przypadkiem nie będą zobligowani do złożenia takiego wniosku. Wierzycieli zachęcamy zaś do monitorowania swoich dłużników. Jeżeli zalegająca z płatnościami, niewypłacalna spółka z o.o. nie złoży wniosku o upadłość do końca maja 2023 roku, to zasadnym będzie rozważenie dochodzenia roszczeń względem jej członków zarządu.
Serdecznie zapraszamy do kontaktu z naszymi prawnikami z Zespołu Kancelarii, w szczególności z mec. Rafałem Wargallą, adres e-mail: rafal.wargalla@vincentlegal.pl, tel.: +48 696 707 115, który doradzi najbardziej optymalne i bezpieczne rozwiązanie Państwa problemu.
Zespół Kancelarii Vincent Legal